Baz Luhrmann zdecydowanie stawia na klasykę. Po zakończeniu projektu z Elvisem Presleyem w roli głównej, reżyser ,,Wielkiego Gatsby’ego” planuje zrealizowanie filmu na podstawie najważniejszej powieści Michaiła Bułhakowa.
Baz Luhrmann ekranizował już Szekspira i Francisa Scotta Fitzgeralda. Teraz przyszedł czas na kolejną wielką postać z najwyższej literackiej ligi. Michaił Bulhakow napisał w swoim życiu zaledwie trzy powieści - ostatnia z nich, dokończona na krótko przed śmiercią, stała się jednym z najpoczytniejszych a jednocześnie najbardziej cenionych utworów literackich dwudziestego wieku. ,,Mistrz i Małgorzata” to powieść-ikona - nic więc dziwnego, że dotychczas niewielu reżyserów pokusiło się o to, by przenieść ją na ekran. Na podstawie książki powstał ceniony rosyjski serial - teraz okazuje się, że powstanie również jej hollywoodzka ekranizacja. Twórcy postanowili zamknąć historię w filmie pełnometrażowym. Czy uda się w ten sposób wyeksponować wszystkie jej zawiłości? Wszystko wskazuje na to, że dowiemy się tego wkrótce.
To istotny przełom, biorąc pod uwagę, że projekt nie jest niczym nowym w hollywoodzkim światku - przygotowania do niego trwają już ponad dekadę. Już dwa lata temu świat obiegła wiadomość, że ekranizacja ,,Mistrza i Małgorzaty” w końcu powstanie. Producentka filmu, Svetlana Migunova-Dali, wyjaśniała wtedy, że rozciągnięcie projektu w czasie było efektem walki o prawa do ekranizacji, których zdobycie okazało się niełatwym zadaniem. Prace nad scenariuszem również wymagały sporej ilości czasu i zaangażowania, biorąc pod uwagę liczne niuanse tej zawoalowanej satyry na rzeczywistość ZSRR. Według zapowiedzi Migunovej-Dali, film ma być produkcją o ogromnym rozmachu, z budżetem opiewającym na 50-100 milionów dolarów. Po dwóch latach wiemy w końcu, kto zajmie się jego reżyserią.
Przyglądając się przekrojowo filmografii Baza Luhrmanna, można spodziewać się, że reżyser na planie tego rodzaju budżetowej produkcji będzie czuł się jak ryba w wodzie. To w końcu on stoi za realizacją pełnego rozmachu, wystylizowanego ,,Wielkiego Gatsby’ego” (2013). Luhrmann wyreżyserował również nowoczesną adaptację ,,Romea i Julii”(1996) oraz niezapomniany ,,Moulin Rouge” (2001). Te dopracowane w każdym calu produkcje są znakomitym przykładem reżyserskiego kunsztu, w tym sprawnego operowania kiczem i przesadą, w którym Luhrmann nie ma sobie równych. Czy jednak sprawdzi się w ekranizacji powieści Bułhakova, Na odpowiedź będziemy musieli jeszcze poczekać - przed przystąpieniem do projektu, Luhrmann musi zakończyć bowiem prace nad powstającym właśnie filmem biograficznym o Elvisie Presleyu.
źródło: Deadline
Magdalena Narewska