Sydney Sweeney wcieli się w tytułową bohaterkę remake’u słynnej adaptacji komiksu science fiction z elementami erotyki. Tym samym, serialowa Cassie Howard zmierzy się z legendarną kreacją Jane Fondy.
“Barbarella” Rogera Vadima z 1968 roku, nakręcona na podstawie komiksu Jeana-Claude’a Foresta, to dziś w wielu kręgach film kultowy. Jane Fonda, ówczesna żona reżysera, wcieliła się w nim w tytułową postać międzygwiezdnej agentki, której powierzono misję ocalenia świata. W tym celu musi się udać na inną planetę i odebrać szalonemu naukowcowi jego tajną, śmiercionośną broń. Ten ostatni zaś zamierza zamęczyć Barbarellę w Maszynie Rozkoszy - poprzez falę niekończących się orgazmów.
W tym miejscu warto dodać, że film Vadima miał spore problemy z dystrybucją kinową, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, gdzie wpływowa wówczas organizacja National Catholic Office for Motion Pictures opisała tytuł jako "chory i brutalny film fantasy, z dużą dawką grzesznej nagości, promujący sadyzm i dewiacje seksualne". Krytycy byli podzieleni. Jedni doceniali obraz za jego wyjątkową stronę wizualną oraz przełomową, seksualnie wyzwoloną kreację Fondy (choć film oglądany dziś zakrawa raczej na festiwal seksizmu). Drudzy zaś zestawiali dzieło Vadima z “2001: Odyseją kosmiczną” Stanleya Kubricka oraz “Planetą małp” Franklina Schaffnera, które premierę miały w tym samym roku, widząc w “Barbarelli” przaśną ramotę i dowód na ponowne zdegradowanie formuły gatunku science fiction. Co ciekawe, produkcja odniosła duży sukces w Europie - we Francji i w Wielkiej Brytanii była drugim największym przebojem kinowym w 1968 roku.
Czy nowa “Barbarella” będzie podobnie szokować opinię publiczną? Szczególnie interesujący wydaje się wątek seksualnego wyzwolenia bohaterki - jego przedstawienie w dobie ruchu #metoo i powszechnej dyskusji o uprzedmiotowieniu kobiet na ekranie może być dla twórców nie lada wyzwaniem, ale i przestrzenią do mądrej dyskusji. Film ma powstać pod skrzydłami wytwórni Sony Pictures, a Sydney Sweeney jest także producentką wykonawczą projektu. Nie wiadomo jeszcze natomiast, kto będzie scenarzystą_ką oraz reżyserem_ką filmu.
Sweeney ma już na swoim koncie kilka ciekawych projektów - poza “Euforią”, w jej portfolio znajdują się inne uznane seriale HBO: “Opowieść podręcznej”, “Biały lotos”, “Ostre przedmioty”. Obok nich dopisać może sobie występ u samego Quentina Tarantino (“Pewnego razu w… Hollywood”). Niedawno młoda aktorka dostała również angaż do nowej produkcji Marvela - w przygotowaniu jest “Madame Web” z jej udziałem.
Monika Żelazko