Image
Miasteczko Filmowe

Miasteczko Filmowe ruszyło po raz trzeci – od 10:00 w niedzielę mieszkańcy i mieszkanki Krakowa mogli wziąć udział w castingu agencji Outside, zrobić zdjęcie w fotobudce w namiocie BNP Paribas, wygrać nagrody od Mastercard w konkursie filmowym lub rozpocząć maj w bardziej spokojny sposób przy kawie od Dobrej Palarni Kawy czy popcornie z prawdziwej maszyny niczym w starym kinie.

O 12:00 w programie Olivier ON/OFF Olivier Janiak porozmawiał z Janem P. Matuszyńskim, reżyserem filmu „Żeby nie było śladów”, który bierze udział w Konkursie Polskich Filmów Fabularnych. Film opowiada o wydarzeniach sprzed kilkudziesięciu lat, jednak Matuszyński przyznał, że problemy w nim poruszone coraz bardziej zyskują na aktualności, szczególnie w świetle ostatnich kilku miesięcy: - Długo się wzbraniałem przed odnoszeniem się bezpośrednio do współczesności w odniesieniu do tego filmu, bo mam bardzo duży szacunek do wolności w ogóle i do wolności interpretacyjnej widza, chciałbym, żeby widownia sobie pomyślała to, co chce o tym filmie, a niekoniecznie to, co ja chcę powiedzieć. Film to jednak nie notatka prasowa, a coś bardzo złożonego, to 160 minut bardzo złożonej opowieści, z której można wiele wyciągnąć. Ale można wyciągnąć konteksty okołopolityczne dzisiejsze – to mnie ostatnio bardzo uderzyło odkąd usłyszałem, że w Rosji można dostać 15 lat więzienia za mówienie prawdy. Matuszyński jako największą przeszkodę w pracy nad „Żeby nie było śladów” wskazał pandemię, która pokrzyżowała pierwotne plany i opóźniła rozpoczęcie zdjęć – początkowo ekipa miała wejść na plan 17 marca 2020 roku, jednak kilka dni wcześniej w Polsce wprowadzono lockdown.  Oprócz tego reżyser opowiedział jak ważna w jego pracy jest faza przedprodukcyjna, dlaczego nagrody są tylko miłym dodatkiem do pracy, a nie jej celem oraz zdradził, że niedługo zaczyna zdjęcia do filmu, który tym razem będzie opowiadał historię współczesną.

Film „Żeby nie było śladów” można będzie obejrzeć jeszcze w poniedziałek 2 maja w ramach Festiwalu Mastercard OFF CAMERA – będzie wtedy też możliwość zadania własnych pytań reżyserowi na panelu Q&A. Wszystkie filmy, które biorą udział w Konkursie Polskich Filmów Fabularnych są wyświetlane z napisami ukraińskimi i angielskimi.

Jak wspomniał Olivier Janiak – Miasteczko Filmowe ma na celu wyjście rozmów o filmie z sal kinowych i zaznaczenie obecności Festiwalu w mieście. Oprócz rozmowy o kinie, do 3 maja dyskusja będzie dotyczyć też seriali i popkultury – na dzisiejszych panelach SerialConu poruszono takie tematy jak cancel culture, zderzenia kulturowe czy moda w serialach. Jednak Plac Szczepański to nie tylko rozmowy – to też kino w czystej postaci z dwoma pokazami każdego wieczoru. O 18:00 w niedzielę wyświetlono „Ojca” (reż. Kristina Grozeva, Peter Valchanov), a o 20:00 „Tylko zwierzęta nie błądzą”(reż. Dominik Moll) w ramach kina plenerowego.

To był kolejny dzień pełen wrażeń, ale nie zwalniamy tempa – zapraszamy każdego dnia do końca Festiwalu od 10:00. Bądźcie z nami!

 

Emilia Osmólska

fot. Filip Radwański