Image
Oliver Janiak i Maja Ostaszewska

2 maja w Miasteczku Filmowym zaczął się pracowicie – w namiocie warsztatowym można było wspólnie z Tomaszem Obłozą zastanowić się, jak napisać scenariusz filmowy podczas case study Spółdzielni Filmowej. Następnie rozpoczął się przedostatni dzień paneli Player SerialConu, na których porozmawiano o reżyserowaniu seriali lub ich odcinków przez aktorów, polskich hitach serialowych oraz erze kobiet w tej branży.

Olivier Janiak rozmawiał z Mają Ostaszewską w programie Olivier ON/OFF. Początek rozmowy skupił się na pracy nad filmem „Teściowie”, który bierze udział w Konkursie Polskich Filmów Fabularnych. Aktorka podkreśliła, że praca z osobami, które się zna i lubi przynosi dużo komfortu oraz zabawy na plan filmowy, nawet jeśli zadanie jest tak karkołomne, jak kilkunastominutowe mastershoty – czyli sceny „jednoujęciowe”, w których nie można wspomagać się montażem, a aktorzy muszą grać niemalże jak w teatrze. Nikogo kto śledzi karierę aktorki nie zaskoczyło to, że poruszony został aspekt aktywistycznej działalności Ostaszewskiej: Zawsze tak miałam, od lat – na pytanie „czy artyści powinni angażować się w sprawy społeczne?” robię wielkie oczy, przecież to jest oczywiste, że tak. Kto jeśli nie my? Mamy do tego narzędzia, jeśli ludzie chcą, są zainteresowani, tym co mamy do powiedzenia, mamy – dzisiaj wszyscy używamy tego określenia – zasięgi. Co lepszego można zrobić z takimi zasięgami niż to, że można komuś pomóc? Aktorka opowiedziała, że wszystkie aspekty tej działalności się dla niej łączą i dlatego popiera tak wiele inicjatyw – przykładami mogą być w ostatnich miesiącach pomoc uchodźcom zarówno z Ukrainy, jak i tym na granicy polsko-białoruskiej. Nie zabrakło też lżejszych tematów, w których aktorka przyznała, że aktorstwo to niesamowita przygoda, dzięki której mogła mieć okazję jeździć konno, nauczyć się szwów chirurgicznych czy zainteresować spirytyzmem.

Jak co wieczór Plac Szczepański o 18:00 zmienił się w kino plenerowe. Mieszkańcy i mieszkanki Krakowa tym razem mogli zobaczyć „Młodego Ahmeda” (reż. Jean-Pierre i Luc Dardenne) o 18:00 oraz „Niewidoczne życie sióstr Gusmao” (reż. Karim Aïnouz) o 20:00.

A już jutro dalszy ciąg atrakcji w Miasteczku Festiwalowym – między innymi ostatni dzień SerialConu, warsztaty z parzenia kawy w domu (wstęp otwarty) oraz z fotografii kreacyjnej (obowiązują zapisy) czy kolejne wywiady Oliviera Janiaka. O 10:30 z Placu Szczepańskiego wyruszy również spacer śladami historii kinematografii po Krakowie.

 

Emilia Osmólska

fot. Robert Słuszniak