Netflix wcześniej ogłosił, że wielokrotnie nagradzany serial „The Crown” zakończy się po pięciu sezonach, jednak twórca Peter Morgan zmienił zdanie, gdy stało się jasne, że szósty sezon będzie potrzebny, aby „oddać sprawiedliwość bogactwu i złożoności historii”. W najnowszym sezonie poznamy losy Kate Middle oraz księcia Williama, w których wcielą się nieznani dotąd aktorzy.

„The Crown” częściowo fabularyzuje kluczowe wydarzenia historyczne związane z rządami królowej Elżbiety II. Książę Harry, który wraz z żoną Meghan, księżną Sussex, zawarł z Netflixem własną umowę dotyczącą treści, określił wcześniej dramat jako „fikcyjny”, ale „luźno oparty na prawdzie”. Oczywiście, że to nie jest dokładne – powiedział książę o pokazie w zeszłym roku. - To daje ogólne pojęcie o tym, jaki jest ten styl życia, presja stawiania obowiązku i służby ponad rodzinę i wszystko inne, co może z tego wyniknąć. Szósty sezon będzie opowiadał historię panowania królowej Elżbiety II do początku XXI wieku i będzie kroniką następstw śmierci księżnej Walii.

19-letnia Meg Bellamy zdobyła swoją debiutancką rolę Kate Middleton po przesłaniu swoich nagrań na casting w mediach społecznościowych. Na profesjonalnym ekranie zadebiutują także 21-letni Ed McVey i 16-letni Rufus Kampa - obaj wcielą się w księcia Williama. Wszyscy trzej aktorzy wystąpią w szóstym i ostatnim sezonie serialu, którego zdjęcia rozpoczną się jesienią tego roku. Dołączają oni do listy pełnej gwiazd, w tym zdobywczyni Oscara Olivii Colman i Matta Smitha.

Meg Bellamy zagra młodą Kate Middleton - studentkę Uniwersytetu St Andrews w Szkocji, zanim poznała swojego przyszłego męża w 2001 roku i została księżną Cambridge. Daily Telegraph donosi, że Bellamy dowiedziała się o roli zaledwie kilka miesięcy po ukończeniu szkoły w Berkshire. Tymczasem Rufus Kampa pojawi się jako młody książę William w odcinkach, które pokazują, jak rodzina poradziła sobie ze śmiercią księżnej Diany, podczas gdy Ed McVey zagra księcia w późniejszych latach młodzieńczych.

Kinga Majchrzak

źródło: bbc.com