18 marca do kin trafił film „Przeżyć”. Dokument odniósł międzynarodowy sukces festiwalowy. Otrzymał nagrodę, między innymi, w Sundance. Został również nominowany do Oscarów w trzech kategoriach – najlepszy film dokumentalny, film animowany i film międzynarodowy.

Dokumentalna animacja opowiada o czterdziestoletnim Afgańczyku, który w przeszłości, jako nastolatek, uciekł przed wojną do Europy. Film obserwuje moment, w którym mężczyzna jest odnoszącym sukcesy naukowcem. Dodatkowo, w niedalekiej przyszłości weźmie ślub ze swoim wieloletnim partnerem.

Twórcy zdecydowali się na animacje, by bohater dokument mógł zachować anonimowość. – Im głębiej wchodził w traumatyczne sytuacje, tym więcej pamiętał konkretnych detali z przeszłości. Na przestrzeni trzech-czterech lat zrobiliśmy wspólnie kilkanaście wywiadów, z których każdy był efektem wstępnej trzydniowej sesji, podczas której Amin wyrzucał z siebie kolejne elementy własnej historii, często nie szczędząc drastycznych szczegółów i rozdzierających scen – opowiada reżyser filmu, Jonas Poher Rasmussen.  – To w dużej mierze jego zasługa, że daliśmy radę zrobić ten film. Gdy ukończyłem scenariusz, czytał go, obejrzał wstępny montaż zrobiony na podstawie scenariusza, jednocześnie śledził ewolucję stylu wizualnego. Figuruje jako scenarzysta filmu, bo to jego własna historia opowiadana jego własnym głosem – dodaje artysta.

Opowieść o uchodźcy ma szczególne znaczenie w obecnej sytuacji wojny w Ukrainie. Przy okazji premiery filmu, jego twórcy zachęcają do zaangażowania się w pomoc tym osobom, które mają doświadczenie uchodźcze.

Film miał już swoją polską, festiwalową premierę podczas 18. Millenium Docs Against Gravity. Podczas festiwalu zdobył nagrodę Grand Prix. Od 18 marca film można zobaczyć w 50 kinach w całej Polsce.

Julia Smoleń