Przełom XIX i XX wieku to moment, w którym następuje redefinicja koncepcji macierzyństwa. Francuska reżyserka Hafia Herzi w swoim filmie tworzy czuły portret „dobrej matki” rozpisany na cztery role: Nory (Halima Benhamed), Sabah (Sabrina Benhamed), Muriel (Justine Grégory), Vivianne (Denise Giullo). Zastanawia się, co znaczy być dobrą matką poza patriarchalnym wzorcem macierzyństwa.
„Dobra matka” to obraz rodziny patchworkowej, składającej się przede wszystkim z kobiet. Żyją one w jednym mieszkaniu, zapewniając sobie wsparcie i troskę. Dla każdej z bohaterek bycie dobrą matką oznacza coś innego, ale każda z nich jest sportretowana jako silna kobieta. Mąż Nory nie żyje. Sabah, córka Nory wychowuje dziecko z partnerką – kolejną nienormatywną i nieoczywistą figurą matki; a mężczyzna, z którym ma córkę nie przyznaje się do ojcostwa. Muriel, synowa Nory samotnie wychowuje syna, czekając aż jego ojciec, syn Nory, wyjdzie z więzienia.
Obiektyw skupia się jednak głównie na Norze. Nawiązuje ona relacje rodzinne nie tylko ze swoimi biologicznymi dziećmi. Jest dobrą matką dla swojej synowej, dla starszej kobiety, którą się opiekuje i dla ludzi, z którymi pracuje na lotnisku.
Niezłomność i siła Nory mają ludzki wymiar. Herzi nie ocenia swoich bohaterek; zauważa, że Nora nie obwinia się za błędy swoich dzieci. Jednocześnie widzimy, że świat nie oferuje jej wiele więcej: wszystkie postaci oczekują od niej przede wszystkim pomocy, nie pytają, jak się czuje.
Wyjątkiem była starsza kobieta, którą Nora się opiekowała. Staruszka jednak umiera. Okazuje się, że przepisała jej pewną rzecz w testamencie. Spadek?, pyta od razu syn z więzienia. Nora się uśmiecha: To na pewno nie spadek, mówi. I rzeczywiście, okazuje się, że kobieta przepisała jej ptaszki w klatce. To delikatny, ale wymowny znak: bowiem nawet gdy Nora otrzymuje od kogoś prezent, który jest symbolem przywiązania i bliskości, jest on jednocześnie symbolem nieustannej potrzeby opieki. Ptaszki, oprócz tego, że pięknie śpiewają, muszą też jeść. A dla Nory, „dobrej matki” oznacza to przede wszystkim, że trzeba je każdego dnia karmić.
„Dobra matka” to ważny głos kobiety o kobietach i matkach. Nora nie spełnia niczyich oczekiwań. Ona po prostu wie, że to ona powołała na świat swoje dzieci, pomimo że żadne z nich się na ten świat nie pchało.
Michał Korda